Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sypialnia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sypialnia. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 20 października 2015

Psi urok.



Znowu odpłynęłam :)Tym razem totalnie pochłonęło mnie szycie. 
Po dłuższej przerwie odkurzyłam moją maszynę i zaczęłam ostro działać. Kto śledzi mój profil na instagramie może trochę podpatrzeć co porabiam.
***
Zostałam poproszona o zrobienie kilku zdjęć naszej sypialni :)  
Zmobilizowałam się i zrobiłam kilka fotek dzięki temu, w końcu mam co Wam pokazać ;) 
Jak widzicie jamniczki opanowały sypialnię :)))) od ostatniej odsłony tu zaszło kilka dekoracyjnych zmian. Większość nowych przedmiotów pochodzi z mojego ulubionego westwing. Raz na jakiś czas coś upoluję. 
Zmieniłam lampy, nad łóżkiem zamiast lustra wisi teraz dekoracja z piór, jest i kolejny piesio. W końcu zamówiłam obudowę na grzejnik( piszę w końcu, bo od dawna chciałam to zrobić, czaiłam się i czaiłam). wyprzedzam - Nie wiem czy zatrzymuję ciepło :) - grzejnik i tak przez cały rok jest zakręcony, ot takie z nas gorące małżeństwo.
 Poza tym, fotel, poduchy i .........nie wiem co :)   
Zmodyfikowałam również moje biurko. Wróciłam do wersji ze szklanym btalem, tak zdecydowanie bardziej mi się podoba.

  
Lubię to moje roboczo-sypialniane "gniazdko miłości" :))))
zajrzyjcie.











co i gdzie:
poduchy, lampy, dekoracja z piór, fotel w kwiaty- westwing.pl
jamnik- miejscowa kwiaciarnia
psia tapeta- skandynawskie.pl
łóżko - tapicerstwo.com.pl
obudowa na grzejnik - www.yourluxury.pl/


pozdrawiam
K.

czwartek, 6 listopada 2014

"zeszłam na psy"

***

Dzień dobry
Jak widzicie i w naszej sypialni zaszły zmiany. Przyznam, że nie planowałam tego do takiego stopnia (samo wyszło) - chciałam mieć tylko więcej miejsca do pracy i przechowywania wszystkich szpargałów, których nazbierała się cała masa.
Wymyśliłam sobie, że idealnym rozwiązaniem na rzeczy niezbyt piękne będzie zabudowa z Ikea BESTA. 
Ściana ze skosem okazała się idealnym miejscem, wszystko pasowało jak na wymiar. Przed montażem stwierdziłam, że zedrę w tym miejscu tapetę i pomalujemy ścianę farbą.  Wzięłam się do pracy, a moje niesforne łapki tak się rozpędziły, że nawet nie wiem kiedy zerwałam tapetę w całym pokoju. 
Normalnie baba nie miała roboty. 
Miała leżeć i już nic nie robić.
 A tu takie coś.
znowu, samo wyszło:))
Nie ukrywam, że lubiłam tą poprzednią tapetę, może za dwa lata (bo tyle wytrzymała) wrócę do podobnej koncepcji. Kto wie?
Obecnie postawiłam na coś zupełnie innego i kolorowego, choć nadal kocham czernie i biele. 
Mówiąc krótko "zeszłam na psy" 
Mnie ten zupełnie nieoczywisty motyw przyprawia o uśmiech natomiast mojego m te  jamnicze pyski z lekka przerażają. 
Twierdzi, że wciąż się na niego gapią:)  
Tapeta to kolekcja Lisy Bengtsson dostępna na zamówienie, można ją kupić w sklepie skandynawskie.pl. Występuje w trzech kolorach - granatowym, sepia-pink, i złotym.

ŁOŻE - podczas dłuższego oczekiwania na tapetę (ok 4 tygodnie) natknęłam się na allegro na wspaniałego tapicera wykonującego zagłówki jak również całe tapicerowane łóżka. Zadzwoniłam, pogadałam no i zamówiłam:) 
tak....samo wyszło:)
Nie żałuję - jest wspaniałe, piękne i wykonane perfekcyjnie.

Moje miejsce do pracy również przeszło mały lifting. Jest większy stół, choć zostały te same nogi. Zniknęła jedna półka i pojawiły się jamnicze plakaty (do kompletu) oraz kilka innych pierdółek. 
Może kiedyś zrobię o tym osobny post?

Tak jest teraz.
 skończyłam i już naprawdę nic nie robię.
no chyba........ że 
SAMO WYJDZIE??









pozdrawiam
K.










środa, 22 stycznia 2014

"sypialniany kadr"

Jak ten czas ucieka. Za nami połowa styczniaSama nie mogę w to uwierzyć!
Nasz dom wydaje ostatnie świąteczne tchnienie. Po choince zostało kilka opadniętych igieł na tarasie i zapchany odkurzacz. 
Zimowo-świąteczne dekoracje pochowane w pudłach czekają na przypływ motywacji mojego m., który łaskawie zechce wynieś je na strych.
Ja zaczynam snuć nowe plany, choć i tak nigdy nie trzymam się założonych ustaleń :) :) ale co tam, planować trzeba.
A jak u Was? 
Czy po świętach zostało tylko wspomnienie? Czy może jeszcze podtrzymujecie świąteczny klimat?
 ****
Poniżej kilka kadrów naszej sypialni z ostatnim świątecznym akcentem, po którym niestety nie zostało już śladu. 
Uwielbiam tu wypoczywać. Relaks z kawą i dobrą książką przy świetle lamp, których w naszej sypialni nie brakuje :)BEZCENNE
Zresztą, do wszelkiego rodzaju lamp mam ogromną słabość. Często zaglądam do sklepu www.lampy.pl,
w którym przepięknych egzemplarzy lamp nie brakuje. 
***
Dzisiaj mogę pokazać jedynie to ponieważ w domu panuje mega bałagan, a to za sprawą pierwszej zmiany w tym roku. Mowa o nieplanowanym, a wymuszonym remoncie łazienki na parterze. Nigdy jej nie pokazywałam bo nie było czego pokazywać. Łazieneczka jest mikroskopijnym pomieszczeniem, do sortowania prania. Może po remoncie uda się w niej zrobić kilka fotek.
Na dziś to tyle, zmykam sprzątać.
Do następnego Moim Mili.






Pozdrawiam 
K.

poniedziałek, 7 października 2013

Kąt do pracy w nietypowym miejscu.

Witajcie!!


Sypialnia, miejsce odpoczynku i relaksu. Dla mnie spełnia dodatkowo rolę miejsca do pracy. Mój kreatywny kącik mieści się właśnie w sypialni. Oczywiście chciałabym mieć indywidualną pracownię, ale jak nie ma takiej możliwości trzeba lubić co się ma.
Ciągle przybywające bibeloty, tkaniny, tasiemki itd sprawiły, że w sypialni zaczęło robić się ciasno i zapanował niezły rozgardiasz. Trzeba było nad tym zapanować, dlatego zrobiłam małe przemeblowanie.
Z sypialni "wyjechała" biała komoda i stolik od maszyny. Pełnił on role miejsca do szycia i pracy, niestety tego miejsca było stanowczo za mało.
Teraz mam większe stanowisko i więcej miejsca do "grzebania" jak mówi mój mąż.W małej czarnej komódce z TK Maxxa 
(uwielbiam ją) mieszczą się wszystkie mikro pierdołki. Mebelek okazał się bardzo praktyczny i ładny. Doszedł również mój nowy, stary fotel wyszperany na Allegro. Niestety nie zrobiłam zdjęcia jak wyglądał przed.


****
Teraz troszkę o czymś innym, ale zostaję nadal w sypialni.

Nasza sypialnia usytuowana jest od wschodniej strony budynku. Rano mamy tam niezły "żar tropików", latem oczywiście. Przeszkadzało nam to leniuchować w wolne dni (jest ich mało, ale czasami się zdarzają), kiedy możemy pospać choć odrobinę dłużej. Często chowaliśmy głowy pod poduszkę by następnie dusić się z braku dopływu tlenu. 
Przetestowałam różne rolety, zasłonki, ale żadna dekoracja okna nie zagrzała miejsca na dłużej. W końcu do głowy przyszedł mi pewien pomysł, mianowicie wymyśliłam sobie wewnętrzne okiennice. W ubiegłym tygodniu udało się zrealizować pomysł na zaciemnienie okna. Muszę Wam powiedzieć, że to rozwiązanie sprawdza się rewelacyjnie.

Okiennice zostały wykonane z drzwi ażurowych (4 szt) dostępnych w każdym markecie budowlanym. 

****


*****

   pozdrawiam 
 Do następnego


środa, 2 stycznia 2013

Czas na podsumowanie.

W ślad za blogowymi Koleżankami postanowiłam zrobić sobie wnętrzarskie podsumowanie roku 2012. Kiedy wczoraj zaczęłam przeglądać zdjęcia z moich poczynań w domu z lekka się zdziwiłam kiedy to wszystko udało mi się zrobić. Troszkę się tego nazbierało.

Zaczęłam od korytarza, gdzie na początku roku pękła rura w ścianie i było trzeba zerwać z jednej ściany tapetę, mogłam wówczas zmienić aranżację korytarza bez wyrzutów.

wersja w paski i kropki na pewno była oryginalna, ale mi osobiście bardziej przypadła do gustu obecna.

Kiedy natrafiłam na tapetę w scenki rodzajowe która od zawsze mi się podobała nie mogłam się oprzeć i rozpoczęłam działania w sypialni.

następnie pojawił się nowy stół w jadalni, wyszukałam go na Allegro za całe 300zł
szklany stół trafił do sypialni i pełni funkcję biurka

W międzyczasie odkryłam w sobie pasję szycia


Następnie w pokoju Hani również przyszedł czas na zmiany

W kuchni czarną tapetę zastąpiła biała cegła, a następnie udało mi się zmienić fronty mebli i dołożyć  kilka szafek.


Grudzień przyniósł zmiany w pokoju dziennym gdzie położyliśmy również białą cegłę, oraz w korytarzu na piętrze. Tam wytapetowałam jedną ścianę i zmieniłam kolor na jaśniejszy.

Można powiedzieć, ze ten rok był dla mnie rokiem pod znakiem "listwy przysufitowej". W ciągu roku oblistwowałam wszystkie pomieszczenia w domu. Własnoręcznie położyć około 200 metrów sztukaterii przysufitowej (na urodziny od męża dostałam  piłę kontową do docinania listew, dobre nie?) ,pomalowałam prawie wszystkie sufity w domu (tego nie znoszę robić, ręce odpadają), zużyłam również piętnasto litrowe wiadro gotowej gładzi szpachlowej (nie mam pojęcia gdzie ja tyle szpachlowałam). 


Rok wspominam bardzo miło, mam nadzieję, że obecny będzie równie udany.

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę  miłego wieczoru.
Kasia

czwartek, 27 grudnia 2012

Sypialnia.............

W szale przedświątecznych zakupów trafiłam do tkmaxxa, lubię robić tam zakupy bo zawsze można poszukać coś wyjątkowego, i tak się stało i  tym razem. Znalazłam coś czego szukałam od dawna, śliczną pościel w scenki rodzajowe, która idealnie pasuję do mojej sypialni mam w niej tapetę w identyczne wzory i w tych samych kolorach. 
Problemem była niekończąca się kolejka do kasy, która przerażała ale nie mogłam wyjść bez mojej pościeli. Spojrzenie w stronę mojego m wzrokiem kota ze Shreka zadziałało, staliśmy cierpliwie aż do skutku. Po powrocie zaraz ją założyłam i jestem bardzo zadowolona. 
Przy okazji zrobiłam jeszcze kilka zdjęć w sypialni.

Do sypialni trafił stół, który kiedyś zaprojektowałam. Pierwotnie stał w jadalni, ale niestety przy dzieciach okazał się zupełnie niepraktyczny trafił więc do sypialni, pełni teraz funkcję biurka.







 

a na koniec moje słoneczko

Kasia.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...