Wczorajszy wieczór spędzony z mężem przy lampeczce wina a zarazem dość pracowity zaliczam do naprawdę udanych. Mało jest takich wieczorów, zawsze coś nas pogania i nigdy nie ma czasu, tak przynajmniej jest w moim przypadku.
Mogłam przy okazji wykorzystać mój zabawny korek do wina w kształcie nóżek Mikołajka.
Złożyłam i poskręcałam krzesełka do kuchni, mój m namiętnie mi kibicował siedząc na schodach i sącząc winko, nawet żebym się nie męczyła ze śrubokrętem zaproponował, że przyniesie mi wkrętarkę :) Dało przy tym dużo śmiechu i było na prawdę miło.
Poprzednie krzesła, które stały w kuchni były już dosyć mocno wyeksploatowane przez dzieci i trafiły na strych. Na święta postanowiłam wyprać pokrowce i tak mi to wyszło, że po wyciągnięciu z pralki miałam pokrowce w wersji mini. Mój m chciał mi pomóc zakładając je, ale tak się wczuł, że nic z nich nie zostało. Oczywiście nie powiedziałam mu, że pokrowce zbiegły się w praniu i są za małe. Obecne są z drewna, więc mam nadzieję, że dłużej wytrzymają.
Nowy mebelek w kuchni, Haneczka dostała na Święta swoją małą kuchnię. Wchodzi właśnie w etap zabaw w gotowanie więc prezent okazał się bardzo udany, a to cieszy najbardziej.
miłego wieczoru
a jeżeli ktoś siedzi teraz z lampeczką wina, to wasze zdrowie Kochani.
pozdrawiam Kasia
Właśnie popijam winko domowej roboty, więc... Twoje zdrówko:)
OdpowiedzUsuńAleż bym chciała mieć taką kuchnię:)
Winko domowej roboty jest najlepsze. Dobrej zabawy jutro, pozdrawiam
Usuńhahaha, korkociąg rzeczywiście świetny;) Wasze zdrówko!!
OdpowiedzUsuńKuchnia dla małej kuchareczki to wspaniała sprawa, myslmy nie kupowali bo ta z ikea troszkę za droga była ale też plastikowej nie chcieliśmy więc alternatywą było zrobienie samemu;)
Pozdrawiam cieplutko
Ja też długo zastanawiałam się nad kupnem tej kuchni, chyba ze trzy razy jeździliśmy do ikea nim się zdecydowałam.U mnie niestety nikt by mi takiej nie zrobił, a taka kuchnia zrobiona samemu od serca ma jeszcze większą wartość niż kupiona w sklepie. Pozdrawiam i do siego roku.
UsuńKuchnia dla Haneczki jest super :), widać że przypadła jej do gustu. Kiedy moja Asia miała 4 latka zrobiłam jej kuchnie sama, z kartonów i okleiłam kolorową okleiną. Akcesoria dorobiłam z modeliny i z różnych drobiazgów jakie zebrałam:) Nawet miała okienka z firanką. Bardzo długo służyła jej do zabawy.
OdpowiedzUsuńKasiu życzę Tobie i Twojej rodzince Szczęśliwego Nowego Roku, pozdrawiam Basia:)
piękna kuchnia, jesteś moją wielką inspiracją. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
OdpowiedzUsuńBardzo miło przeczytać takie słowa, dziękuję bardzo. i również wszystkiego najlepszego w tym nadchodzącym tak szybko Nowym Roku. pozdrawiam
UsuńKuchnia piękna !!!!!!!!! Nie mogę oderwać oczu. !!!!!!!
OdpowiedzUsuńSzczęścia w Nowym Roku !
Siedziałam siedziałam ;) A dziś odwdzięczę się wypiciem Twojego zdrowia!
OdpowiedzUsuńKrzesła prezentują się cudnie! A jak się w nich siedzi? Wygodnie? :)
Dzisiaj To chyba padnie nie jeden toast, wszystkiego dobrego dla Ciebie i całej Twojej rodziny.
Usuńps Krzesła są wygodne, dokupiłam poduszki i jest jeszcze lepiej.
Piękna kuchnia jak i cały dom.Jestem nim zachwycona :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Tak w ostatni dzień roku zapraszam po wyróznienie - http://wcieniukwitnacychmagnolii.blogspot.com/2012/12/wyroznienie-u-maszki.html
OdpowiedzUsuńi Wszystkiego najlepszego w Nowym!
Kuchnia jak marzenie- niczym z amerykańskiego snu ;)
OdpowiedzUsuńkorkociąg jest śmieszny... :D
Pomyślności w nowym roku!
pozdrawiam, Anna
Kasiu trafiłam tu dziś przypadkiem( mam dziś dzień piżamowy to korzystam z okazji),przeczytałam od deski do deski ,bardzo mi się u Ciebie podoba,chwilami miałam wrażenie że oglądam bardzo luksusowe pismo wnętrzarskie .Będę wpadać się podelektować .Najlepszego w Nowym Roku dla całej rodzinki!!!
OdpowiedzUsuńWitam, bardzo dziękuję za miłe odwiedziny i słowa. Kiedy przeczytałam, że Masz piżamowy dzień to się uśmiałam bo u mnie jest identycznie, teraz to już się nie opłaca ubierać.Tak myślę, że nie tylko my mamy dzisiaj taki dzień. pozdrawiam
UsuńTwoja kuchnia jest OBŁĘDNA,moje marzenie.
OdpowiedzUsuńdziękuję Margo, że do mnie zawitałaś. pozdrawiam i zapraszam ponownie.
UsuńPiękna kuchnia:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chcę kupić farbę do ścian w kolorze szarym, a ten w Twojej kuchni jest idealny:) Bardzo proszę o informację co to za farba i jak się nazywa, będę bardzo wdzięczna:)
Madziu, ten szary kolor na ścianie z okapem to nie jest farba, mamy tam położoną strukturę żywiczną, takie drobne kamyszki. Na ścianie gdzie wiszą szafki to kolor zmieszany (biała farba plus czarny i turkusowy pigment, wychodzi szary z nutką niebieskiego)pozdrawiam Kasia
UsuńKasiu bardzo dziekuję za odpowiedź:) szkoda, że nie uda mi się "odgapić" takiego kolorku, więc nie pozostaje mi nic innego jak nadal szukać odpowiedniej farby...
UsuńJeszcze raz gratuluję przepięknej kuchni i pięknego mieszkania!
Jesteś dla mnie wzorem do naśladowania, moją inspiracją:)
Pozdrawiam ciepło
Przepiękny domek fajny kolorystycznie a skad biała cegiełka może jakiś namiar ? dzięki i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, cegły kupiłam u sprawdzonego sprzedawcy na allegro, mogę podać link do aukcji:
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/stara-cegla-biala-kamien-plytki-ceglane-i2947886674.html
pozdrawiam Kasia
Genialna jest ta kuchnia, w tym świetle prezentuje się cudownie.
OdpowiedzUsuń