Nowe oblicze tarasu-werandy. Sama nie wiem jak powinnam nazywać ten nasz letni azyl, ale to chyba bez znaczenia ważne, że powstało miejsce rodzinnych spotkań i wypoczynku.
Może dla ciągłości postów o tarasie zostanę przy wersji tarasowej.
***
W tym roku ziściło się moje marzenie o zadaszonym tarasie.
Od samego początku powstawania tego miejsca chodziło mi to po głowie. Niestety mój nieugięty mąż nie dawał się przekonać. W kółko słyszałam - Po co? Po co? Do momentu gdy..... okazało się, że jestem w stanie takim, a nie innym. :))))))))))
Postanowiłam wykorzystać przesąd o tym, że kobiecie w ciąży się nie odmawia, i tak od prawie dwóch miesięcy cieszę się kolejną tarasową zmianą. Na samą myśl o tej realizacji paszcza sama mi się uśmiecha:)))
Projekt pomagał zrealizować mój brat. Wszystkie stolarskie prace wykonał własnoręcznie mi pozostała najmilsza część prac czyli dekoracje i sadzenie kwiatków.
Dach pokryliśmy płytami trapezowymi w kolorze grafitowym. Przepuszczają światło i nie zaciemniają pomieszczeń w domu.
Dla ozdoby i w tym roku wykorzystałam woale z Ikea. Dodatkowo dla ochrony przed popołudniowymi promieniami słońca zawiesiłam zasłony.
Nie chcę zasypywać Was dzisiaj zbędnymi słowami wystarczy, że zasypię Was ilością zdjęć.
I tak podzieliłam dzisiejszy post na dwie części. Kolejnym razem pokażę Wam nocną odsłonę.
zapraszam.
Obrus i haftowane bieżniki uszyłam z tkanin zamówionych przez internet. Wszystko w moich ulubionych ostatnio kolorach błękitu, bieli i indygo.
Na sam koniec chciałabym zaprosić Was do do lektury nowego letniego numeru
GREEN CANOE.
W nim również można zobaczyć nasz tarasik. KLIK.
Jeszcze raz zapraszam, a Aśce dziękuje za kolejne zaproszenie.
Kasia
Jesteś niesamowita! Taras - istne cudo! :)
OdpowiedzUsuńTe wszystkie dodatki są super, napatrzeć się nie mogę :)
Gratuluję również Maleństwa w drodze :)
Taras jest nieziemski! Wygląda rewelacyjnie, lekko, wakacyjnie.Ja bym mogła tam przesiadywać całymi dniami:)
OdpowiedzUsuńPołączenie bieli, czerwieni i niebieskiego bardzo mi się podoba. Kasiu masz talent do tworzenia przytulnych, pięknych miejsc:)
Pozdrawiam
Patrycja
Po prostu cudnie! Czy projekt techniczny sami wykonaliście, czy pochodzi z jakiegoś konkretnego źródła? Mam przed sobą budowę zadaszenia dlatego dopytuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
viola
Violu ciężko nazwać moje bazgroły projektem technicznym:) Narysowałam na kartce swoją wizję tarasu, a brat to wszystko zbudował Sam od siebie dodał również kilka elementów w trakcie realizacji.
Usuńpozdrawiam
Piękny taras wprost do katalogów! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje podwójne, po pierwsze za maleństwo , po drugie za piękny pomysł na werandę. Wyszła ślicznie i jasno. Zupełnie inna w stylu jak moja altana , ale sama nie wiem która podoba mi się bardziej. Piękne dodatki. Istny raj na ziemi dla całej rodziny. A o zdjęciach już nie wspomnę. Śliczne. Pozdrawiam Kaśka
OdpowiedzUsuńPiękny taras. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i małego Lokatora w Twoim brzuszku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Gratuluję pięknego tarasu i przepięknej sesji w Green Canoe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
gratuluję powiększenia rodziny:) jeśli chodzi o taras to ja zakochana jestem w poprzednich cudnych wersjach,tych z zeszłego roku
OdpowiedzUsuńwspaniałe miejsce, aż się chce zostawić wszystko i po prostu odpocząć, usiąść w jednym z foteli z książką i przesiedzieć cały dzień :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dokładnie tak Marta. Ja ostatnio robię tak cały czas, nawet teraz- pranie czeka, obiad czeka o ja sobie siedzę w fotelu hi hi hi.
Usuńbajecznie pięknie - to chyba właściwe słowo :)
OdpowiedzUsuń...kobiecie w ciąży się nie odmawia - powiadasz ....może czas pomyśleć o kolejnej ciąży :)))
OdpowiedzUsuńWeranda jest przepiękna i dopracowana w najmniejszym szczególe :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego!
Witaj
OdpowiedzUsuńCudny taras.
Pozdrawiam
Ech, cudny taras...I IDEALNY:) Kasiu gratuluję zdolności, oka, ręki do takich pięknych aranżacji...:) I gratuluję błogosławionego stanu - super! Trzymaj się ciepło Dziewczyno!:)
OdpowiedzUsuńKochana! Zbieram szczękę bo mi opadła!:-) Cudowny projekt i realizacja. Szczęśliwa właścicielka dobrego męża i brata:-) Gratuluję takich dzielnych męźczyzn wokół siebie i przede wszystkim "kolejnego owocu miłości":-) Ściskam !!! Kasia
OdpowiedzUsuńi pieknie wyszło :) w sumie to nie moze mi sie nie podobać bo to moje kolory ;) a stanu odmiennego gratuluję :)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce:) Twój taras powinien się znaleźć na wszystkich okładkach gazet :D A nocną odsłonę ciekawscy już zobaczyli w Green Canoe :)
OdpowiedzUsuńTaras faktycznie rewelacyjny. Gratuluje poraz kolejny wspaniałego projektu. Prosze zdradzić z jakiego sklepu internetowego z tkaninami Pani korzysta. pozdrawiam serdecznie. ps .mam pytanie odnosnie rolet rzymskich, na jakim rodzaju zamocowania je Pani zamawia? pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńdziękuję. Tkaniny kupuję u tego sprzedawcy: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=25026679.
UsuńZamawiam rolety mocowane do ściany, mechanizm kasetonowy.
pozdrawiam
gratuję stanu ;-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wnętrze. Mogę się patrzeć na te zdjęcia całymi godzinami. Skąd pomysł na tak cudowne wykończenie i takie ozdoby?
OdpowiedzUsuńKasia coś niesamowitego! jesteś zdolniachą nie z tej ziemi i wcale się nie dziwię, że takie są efekty Twojej pracy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę zdrowia!! A taras przepiękny. Czy Mąż nadal mówi po co?
OdpowiedzUsuńNie:)) teraz powtarza - "zobacz jak ładnie to wymyśliłem" :)))))
Usuńno tak, sukces ma zawsze wielu ojców!! A moja mama mówi, że kobieta najwięcej zyskuje gdy facet jest przekonany, że to jego pomysł!! Czyli szyja kręci głową!
UsuńKasiu twoja wersja tarasu bardzo mi sie podoba. Gratuluję kinder niespodzianki- może dla równowagi będzie druga córcia :)). Badźcie zdrowi i spędzajcie wszyscy szczęśliwe chwile w tym bajecznym miejscu :)))
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i niesamowity klimat...
OdpowiedzUsuńCudo! Przepiękne zdjęcia, cudowna aranżacja, idealnie po prostu:)) Uściski wielkie zdolna kobieto:***
OdpowiedzUsuńCudny taras, a gazetkę też czytałam i podziwiałam:)
OdpowiedzUsuńUrocze miejsce! I tak pięknie dobrane dodatki :) Ja teraz nie mogę skorzystać z tarasu, bo pada, Ty wręcz przeciwnie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję
marta
Bajeczne miejsce :) jak z katalogu :D
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknego tarasu. Ja czekam na podobny :) Niesamowite, że właśnie dziś po raz pierwszy przypadkiem trafiłam na Pani bloga :) Taras w mojej głowie jest bardzo podobny do Pani tarasu, tylko u nas będzie w kolorze dębu. ale bardzo podobny w kształcie. Bardzo podoba mi się biała ławeczka, gdzie można taką kupić ? pozdrawiam i wszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuńławeczka/schowek pochodzi z ikea.
UsuńKasiu, chciałabym się dowiedzieć czym pomalowaliście na biało konstrukcję tarasu ? Gratuluję błogosławionego stanu :) !!!!! pozdr kasia
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu:) Drewno zostało pomalowane jakimś podkładem do drewna, ale niestety nie znam nazwy producenta. Taras pewnie będzie potrzebował odświeżenia i to co rok. Wszystkie sęki już przebijają na żółto, wychodzi żywica. Faceci mówili mi, że tak będzie, uparciuch ze mnie ale i tak nie żałuję decyzji zawsze chciałam mieć taką jasną werandę.
Usuńpozdrawiam
Bajecznie! widziałam w magazynie już, ale patrzę i patrzę i ne mogę się napatrzeć na rózne detale, pomysły...świetnie :)
OdpowiedzUsuńTaras moich marzeń! Na pewno wrócę do tych zdjęć jak już stanie nasz dom i ściągnę co nieco ;) Jesteś moją mentorka jeśli chodzi o wystrój domu, każdego dnia wchodzę na bloga żeby sprawdzić czy nie napisałaś nowego posta: ) Dziękuję za każdą inspirację i serdecznie pozdrawiam: ) Aga
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Pani blogu, dom mam dopiero w stanie SSO, ale już obmyślam co jak i gdzie. Będę czerpać z pani bloga pomysły, bo są piękne :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńKasiu, taras cudowny !!!! Prawdziwy azyl do odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńMam dwa pytania :) ile m2 ma Twój taras ? a drugie, czy te płyty na zadaszeniu, chronią trochę przed światłem czy tylko przed deszczem ?
Przepiękne miejsce .....wracam do oglądania :)
Pozdrawiam :)
Kasiu taras ma 9x5 m2, zadaszone jest mniej więcej 3/4 tarasu. Płyty mają lekko grafitowy kolor, ale są prześwitujące dlatego przed ostrym słońcem nie chronią. Nie mogliśmy sobie pozwolić na całkowite zaciemnienie dachu. Mamy od strony tarasu dwa okna od domu i byłoby tam zwyczajnie za ciemno.
Usuńpozdrawiam
Gratuluję przede wszystkim Malutkiego Lokatora. Jesteś dla mnie Kobietą godną największego podziwu: żona, matka, pracownik, uczennica, do tego o wielu pasjach... Podziwiam niezmiennie i zazdroszczę wigoru. :-)
OdpowiedzUsuńTaras jest przepiękny, po prostu katalogowy.
Pozdrawiam weekendowo. Ola Sz.
Taras jest przepiękny ,uwielbiam te kolorki i oczywiście gratuluje maleństwa sama mam czwóreczkę i wiem jakie to szczęście ,buziaki Ewa,.
OdpowiedzUsuńświetny taras, po prostu perfekcyjny, zresztą jak każde pomieszczenie w Twoim mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńJak Tu pięknie, milo, ciepło i przytulnie..... zostaję na dłużej :) pozdrawiam buzka
OdpowiedzUsuńmozesz zdradzić co dokładnie na dachu położyliście (ew. gdzie kupic)? Ciekawi mnie, bo piszesz, że grafitowa i prześwitująca. A na zdjeciach wygląda trochę jak szkło.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego! Bardzo podoba mi się Pani blog. Mam pytanie: jaką farbą pomalowane są białe krzesła z tarasu? Mam takie same i od dawna chodzi mi po głowie myśl aby je przemalować.
OdpowiedzUsuńPiękny taras. Idealny na odpoczynek.
OdpowiedzUsuńAż muszę szczękę zbierać z podłogi, tak mi z wrażenia opadła...Przepięknie! Pozdrawiam i duszę się z zazdrości :) :) :)
OdpowiedzUsuńCudowny taras jak i cała reszta!!! mam pytanie odnośnie krzeseł na tarasie,gdzie można takie kupić? są świetne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkrzesła/ używane kupiłam na allegro. pozdrawiam
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńUsiadłam z zachwytu nad tarasem, piekny , myślę , że nie jednej z nas marzy sie taka oaza odpoczynku. GRATULUJĘ. Pani pomysł i praca to dowód że można!
Mam tez małe pytanie oprócz zachwytu :)
Cóz to za typ kinketu na tarasie, czy jest metalowy ? Bardzo przypadł mi do gustu, a włąśnie poszukuję oświetlenia na taras.
Pozdrawiam
Aśka
Witam p.Kasiu. Dołączam się do gratulacji :) Jak zwykle jestem pod ogromnym wrażeniem Pani aranżacji :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłaby Pani zdradzić gdzie można kupić takie siedzisko jakie widać na zdjęciu na którym jest Pani córcia? Czy jest ono zamontowane do konstrukcji zadaszenia?
Pozdrawiam serdecznie
Anna
siedzisko pochodzi z allegro: niestety nie mam już namiarów na sprzedawce. Kosztowało ok 60 zł.
Usuńpozdrawiam K
Jezu coś pięknego, podziwiam za talent artystyczny i... piękne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńBajka!
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć. Jaką farbą malowany był taras?
OdpowiedzUsuńdziękuję, farba to zwykła olejna śnieżka z odrobiną piaskowego pigmentu- wyszedł lekki krem.
UsuńTaras w tym roku przemalowałam - użyłam specjalnych farb akrylowych do drewna na zewnątrz tikkurila są świetne i dużo kolorów.