piątek, 25 października 2013

Moje szarości cz 1



Szaro mi, szaro......... ale nie nudno i ponuro :))))) takie przynajmniej są moje spostrzeżenia i odczucia.
 Mój zachwyt szarościami, którymi zachłysnęłam się jakiś czas temu trwa nadal, a może zwyczajnie podążam za modą bo nie da się ukryć, że kolor szary jest w tym sezonie bardzo na topie. Myślę również, że szarości będą hitem tegorocznych świąt, ale chyba "poleciałam" zbyt daleko?

Odwiedziłam sklep Dekoria i zainwestowałam w tkaniny z kolekcji edynburg, zasłony, poduchy, pokrowce wszystko bardzo dobrej jakości i uszyte z wielką starannością.
Dzięki nim udało się wykończyć przedpokój i nadać mu jakiegoś charakteru i ciepła. 
Ciepła przytulnego domu, o które chodziło mi najbardziej, a to z powodu zbliżającego się wielkimi krokami listopada i podążającej za nim depresji, która dopada mnie zawsze w tym czasie. Dosłownie już czuje jej oddech na plecach.
Ale.... zaskoczę ją i w tym roku nie dam się!!! :))))) To się "cholera" zdziwi, nie?

W najbliższym czasie postaram się pokazać Wam pozostałą część moich szarości, dzisiaj przedpokój.



Odchodząc od szarej strony życia chciałabym przedstawić Wam skrzacika. Dziecko ostatniego niedzielnego popołudnia :) 
Mała Zapowiedz świąt, do których jeszcze daleko, ale pomysł uszycia tego małego gentelmena nie dawał mi spokoju.



Pozdrawiam i do następnego 
Kasia





środa, 16 października 2013

wiankowe aranżacje.

Witajcie!!!



***
Dzisiaj kolejna aranżacja z wykorzystaniem dekoracji GREENDECO. Tym razem z pod rąk zdolnej Anity wyszedł wspaniały komplet, który zachwycił mnie od pierwszego wejrzenia. 
Wianek w jesiennej tonacji z kwiecistymi porcelanowymi zawieszkami oraz przepiękny nastrojowy lampion.

Zachęcam do odwiedzania strony GREENDECO, na której zapewne każdy z Was znajdzie coś pięknego dla siebie dekorację, które pozwolą uczynić Wasze domy wyjątkowymi i pełnymi uroku.
***


pozdrawiam
Kasia

piątek, 11 października 2013

Jesienny taras i Green Canoe.

*****
Już od jakiegoś czasu oglądam Wasze zachwycające jesienne aranżacje, zachwycam nimi oczy i podziwiam prace włożoną 
w utrzymanie takich miejsc. Jakby nie było pracy trochę jest, sama wiem o tym doskonale podlewając i doglądając moje roślinki, 
nie wspominając o lecie gdzie potrzebuję dosłownie godziny na podlanie wszystkich kwiatów.
Ale..... każda praca się opłaca, a przebywanie na zadbanym tarasie czy  balkonie jest przyjemne i odprężające. 

****

Jesiennie zrobiło się także u nas. Bardzo lubię okres wczesnej jesieni wrzosy, czerwienie, późne jabłka na drzewach. Jedyne
 co zawsze sprawiało mi problem w jesiennym okresie to wykopki, na które chodziliśmy całą rodziną. Pole ziemniaków, które zdawało się niemieć końca. Koszmar z dzieciństwa..... jak dobrze, że nie powraca :)

W tym roku jesień wkroczyła na nasz taras z większą energią niż zazwyczaj, to dzięki Asi z Green Canoe, która zaproponowała mi zrobienie kilku zdjęć do Jej wspaniałego magazynu. Jesienny numer do lektury, którego serdecznie Was zapraszam ukazał się własnie dzisiaj. Wiele z nas czekało na niego z niecierpliwością, i ......... dostałyśmy miłą niespodziankę na weekend, Czyż nie tak?
zapraszam na nasz taras i do Green Canoe

******






Pozdrawiam serdecznie.



Kasia

poniedziałek, 7 października 2013

Kąt do pracy w nietypowym miejscu.

Witajcie!!


Sypialnia, miejsce odpoczynku i relaksu. Dla mnie spełnia dodatkowo rolę miejsca do pracy. Mój kreatywny kącik mieści się właśnie w sypialni. Oczywiście chciałabym mieć indywidualną pracownię, ale jak nie ma takiej możliwości trzeba lubić co się ma.
Ciągle przybywające bibeloty, tkaniny, tasiemki itd sprawiły, że w sypialni zaczęło robić się ciasno i zapanował niezły rozgardiasz. Trzeba było nad tym zapanować, dlatego zrobiłam małe przemeblowanie.
Z sypialni "wyjechała" biała komoda i stolik od maszyny. Pełnił on role miejsca do szycia i pracy, niestety tego miejsca było stanowczo za mało.
Teraz mam większe stanowisko i więcej miejsca do "grzebania" jak mówi mój mąż.W małej czarnej komódce z TK Maxxa 
(uwielbiam ją) mieszczą się wszystkie mikro pierdołki. Mebelek okazał się bardzo praktyczny i ładny. Doszedł również mój nowy, stary fotel wyszperany na Allegro. Niestety nie zrobiłam zdjęcia jak wyglądał przed.


****
Teraz troszkę o czymś innym, ale zostaję nadal w sypialni.

Nasza sypialnia usytuowana jest od wschodniej strony budynku. Rano mamy tam niezły "żar tropików", latem oczywiście. Przeszkadzało nam to leniuchować w wolne dni (jest ich mało, ale czasami się zdarzają), kiedy możemy pospać choć odrobinę dłużej. Często chowaliśmy głowy pod poduszkę by następnie dusić się z braku dopływu tlenu. 
Przetestowałam różne rolety, zasłonki, ale żadna dekoracja okna nie zagrzała miejsca na dłużej. W końcu do głowy przyszedł mi pewien pomysł, mianowicie wymyśliłam sobie wewnętrzne okiennice. W ubiegłym tygodniu udało się zrealizować pomysł na zaciemnienie okna. Muszę Wam powiedzieć, że to rozwiązanie sprawdza się rewelacyjnie.

Okiennice zostały wykonane z drzwi ażurowych (4 szt) dostępnych w każdym markecie budowlanym. 

****


*****

   pozdrawiam 
 Do następnego


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...