*****
Uwielbiam maj :))))))) to chyba mój ulubiony miesiąc w roku. Słońce jest wtedy najpiękniejsze, kwitnące drzewa - cudne. Wszystko zaczyna tętnić życiem w całej okazałości. Nie jest za gorąco ani za zimno, a sami przyznacie, że w tej kwestii bardzo ciężko nam dogodzić- zawsze źle, a w maju nie. (chyba, że za dużo pada)
Piękna pogoda, a mnie dopadł wczoraj i nadal trzyma poniedziałkowy "dołek" (dobrze, że to już wtorek). Jakie rymy hi hi hi.
Strasznie nie lubię poniedziałku. Rozkręcam się dopiero w środę poobiedzie, kiedy na dalekim horyzoncie zaczynam dostrzegać weekend, ale i tam znowu "ZONK" zajęcia na uczelni. Szkoła, której mam już serdecznie dość. Za stara jestem, tyle stresu. Po co mi to.
Strasznie nie lubię poniedziałku. Rozkręcam się dopiero w środę poobiedzie, kiedy na dalekim horyzoncie zaczynam dostrzegać weekend, ale i tam znowu "ZONK" zajęcia na uczelni. Szkoła, której mam już serdecznie dość. Za stara jestem, tyle stresu. Po co mi to.
Skupię się lepiej na maju to wyjdzie mi na zdrowie i oczywiście poprawi humor.
Zobaczcie sami co mnie tak urzeka w tym miesiącu.
Zobaczcie sami co mnie tak urzeka w tym miesiącu.
Na majową sesję załapał się również bujany fotel. "Allegrowy" łup przeszedł metamorfozę i zyskał nową szatę - białą, jakby inaczej.
oświetlenie tarasu w postaci Ikeoskich latarni zawieszonych na gałęziach. Po zmroku tworzą niepowtarzalny klimat.
Stare koło od wozu znalazłam w jednej z szopek taty, przygarnęłam jakby inaczej.
Pozdrawiam
miłego tygodnia
Kasia
miłego tygodnia
Kasia
pięknie! pozdr i zapraszam do nas
OdpowiedzUsuńFotel bujany to kolejne moje marzenie, na balkon :) Pięknie wszystko urządzasz :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) pomysł z zawieszonymi latarenkami super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle pieknie u Ciebie! A ten zegar - cudo!
OdpowiedzUsuńmmm pieknie u Ciebie jak w maju...
OdpowiedzUsuńfotel jest rewelacyjny :) wogle pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńehhh... pooglądałam, powzdychałam i wracam do pracy :)
OdpowiedzUsuńszufladawbloku.blogspot.com
Piękny fotel i te latarenki...świetny sposób na oświetlenie nie tylko tarasu, ale i ogrodu. Rewelacja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfotel bujany moim marzeniem :)
OdpowiedzUsuńkwiaty w domu to podstawa.
wiszące lampy bardzo mi się podobają.
Masz w swoim domu jak w raju ;)
pozdrawiam !
Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, ten fotel skradł moje serce, zaraz wyruszam na poszukiwania. W ogrodzie bardzo by mi pasował :)) Bardzo mi się podobają te lampeczki zawieszone na gałęzi, fantastyczny pomysł :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńM.
Piekne bardzo klimatyczne zdjecia. Uwielbiam chabry!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńfotel super!
Usuńlampki ikeowskie owszem też... bardzo fajny klimat!
gratuluję pomysłu!
pozdrawiam
Aga :D
ja też lubię bardzo maj :) największą mam wtedy wenę do działania ;) nawet robiłam "miód" z mleczy i chlebek sobie piekę ...
OdpowiedzUsuńfotele upolowałaś piękne! (liczę też ten pierwszy w pokoju dziennym ;) ) ja utknęłam na pracach w ogrodzie, ale do domu nie chce mi się wchodzić, korzystam z pogody
pozdrawiam Cię serdecznie
Monia ja też prawie większość wolnego czasu spędzam na dworze, tak jak piszesz nie chce się siedzieć w domu na podwórku zawsze jest coś do zrobienia. (miodek z mleczy też kiedyś robiłam) ale chlebka to ci zazdroszczę -pycha.
Usuńuściski przesyłam
Piękny ten fotel "upolowałaś":)
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do maja -jest najpękniejszy!
Kasiu, super! Uwielbiam Twój tarasik.
OdpowiedzUsuńPiękny taras i uroczy klimat, jestem pod ogromnym wrażeniem Kasiu. Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńFotel bujany śliczny..choć i to chyba za mało powiedziane:)) poprostu fotel pierwsza klasa:))))) Wogóle same super pomysły:))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie u mnie dzis królują podłogowe lampy:)))
Pozdrawiam cieplutko
witaj;) Kochana;)
OdpowiedzUsuńTwój dom jest przepiękny i bajkowy;)
Tak ślicznie u Ciebie;)
Piękne dekoracje i dodatki;)
Oglądałam sesję w " MM" i byłam pod ogromnym wrażeniem;)
W końcu znalazłam Twój blog i mogę podziwiać Twoje śliczne M codziennie;)
Fotel bardzo mi się widzi;) Kocham kalinę;)
Pozdrawiam serdecznie
i zapraszam do siebie, będzie mi bardzo miło
http://waniliowylawendowybialy.blogspot.com/
Bardzo się cieszę, że do mnie trafiłaś. Miło poznawać nowych fajnych ludzi o podobnych zainteresowaniach. Rozgość się, zapraszam kiedy tylko znajdziesz czas.
Usuńpozdrawiam serdecznie Kasia
Też marzę o takim białym, bujanym fotelu, stare koło pomalowane na biało wygląda bajecznie na Twoim tarasie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
T.
Przepiękne zdjęcia i inspiracje
OdpowiedzUsuńHeh zazdroszczę latarenek ja nie mam gdzie powiesić w moim ogródku do tego nieustanne wiatry.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
Karola
Witaj-pozdrawiam i podziwiam.Miły ten Twój blog.Fantastyczne prace-rozgoszczę się na dłużej.W wolnej chwili zapraszam w odwiedzinki.Jola
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło. Rozgość się i zostań na dłużej, nasze grono fajnych babek stale się powiększa.
Usuńpozdrawiam serdecznie
Ależ u Ciebie pięknie Kasiu. Ja również lubię maj, ale jednak najbardziej kocham wrzesień:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maj, te widoki, zapachy, wiosnę! Wtedy czuję, że żyję :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam maj i to nie tylko dlatego, że się urodziłąm w maju hi hi hi, ale właśnie dlatego, że cała przyroda budzi się do życia. Mnóstwo kolorów , jest radośnie i cieplutko. Zdjęcia piękne, a fotel bomba !!!
OdpowiedzUsuńPięknie się fotel komponuje! :)) U Ciebie majowo jest zawsze :0
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!Fotel do pozazdroszczenia,a pomysł z latarenkami-świetny!
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeszcze do zeszłego tygodnia maj uwielbiałam, lecz gdy przyszły deszcze i temperatura na zewnątrz już drugi tydzien utrzymuje się do 8-10 stopni, mam mieszane uczucia. Dobrze, że chociaż na blogach popatrzec moge na piekno wiosny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
w samych Twoich zdjęciach znajduję spokój duszy i opanowania...
OdpowiedzUsuńmarzy mi się tak piękny a jeszcze urządzony z takim poświęceniem i miłością...
Dołki niech ida precz! Spójrz na swój piękny dom i uśmiechnij się. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńKochana jutro już środa więc pomału się rozkręcam, może nawet uda mi się położyć tapetę,którą kupiłam już trzy tygodnie temu :). pozdrawiam i dziękuję Paulino.
UsuńFotel jest moim marzeniem :) przyjdzie czas, że i ja będę posiadaczką takiego cacuszka :)
OdpowiedzUsuńTwoje wnętrza kocham i juz nie raz pisałam, że jestem zakochana, oczarowana i .... co ja Ci będę się powtarzać :) masz dom jak z bajki Kasiu :)
pozdrawiam
Fotel po przemalowaniu prezentuje się jeszcze piękniej :-) Sama o takim zamarzyłam ,ale obawiam się ,że chyba bym na czole musiała go postawić hihi :-)
OdpowiedzUsuńKasiu, cudowne obrazki - jestem zauroczona latarenkowym oświetleniem! Genialne w swej prostocie....Bujany fotel wygląda pięknie...ostatnio mialam kupić w graciarni identyczny - oczywiście do malowania - ale potwornie trzeszczał i zrezygnowałam....troszkę załuję teraz :) Czy w białej donicy to kalina? Wygląda oblędnie !
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie Kasiu!Jakim aparatem robisz zdjęcia?Mam pytanie odnośnie odżywek do kwiatów(pelargonie,bluszcze itp.)czy możesz coś polecić sprawdzonego? Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńzdjęcia robię Nikonem D3200, co do odżywek niczego nie używam ale zaczynam się zastanawiać czym można by zasilić roślinki. Na rynku strasznie duży wybór, nie wiadomo co wybrać.
UsuńTe ikeowskie latarenki robią obłędny klimat, uwielbiam je i sama napawam się nimi co wieczór :)))
OdpowiedzUsuńKasia kobito weź Ty się w końcu uspokój. Ja jak patrzę na Twój piękny wysprzątany dom to wpadam w kompleksy a już nie wspomnę kiedy znajdujesz czas na pracę, dzieci, uczelnię. Ja ostatnio nie mam ochoty na nic, pomysłów brak na to jak wyremontować nowe M, a ja mam tylko jedno dziecię nie trójcę, zganiam wszystko na ciążę, ale ile na ten mój leniwy stan może jeszcze trwać:)Dobrze, że prowadzisz tego bloga to czasami jak się napatrzę na te cuda u Ciebie to zbieram siły, aby ruszyć te swoje szanowne 4 litery.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię gorąco i Twoją cudną rodzinkę i z niecierpliwieniem czekam na kolejne wpisy.
Świetny pomysł z tymi powieszonymi latarenkami. Za miesiąc odwiedzę Ikee więc pomyślę o tych latarenkach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie u Ciebie. Ech, jak ja Ciebie rozumiem. Też spędzam weekendy na uczelni i równiez mam już tego serdecznie dość. Ale damy rade ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu,nie mogłam przestać buszować po Twoim blogu. Wspaniałe zdjęcia, wnętrza, dekoracje. Dużo ciepła i przytulnego charakteru prezentowanych elementów. Trafiłaś w mój gust. Zostaję:)
OdpowiedzUsuńCudny jest ten bujany fotel:-)
OdpowiedzUsuńKasiu, dziś już czwartek, także coraz bliżej weekendu, chyba jesteś już rozkręcona? ;). Nie łap dołów, siadaj na swoim super bujanym fotelu, na super oświetlonym tarasie i rób zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ania
ps. dziś odbieram nowy aparat!!! :))))))
Aniu pewnie, że już się rozkręciłam. Zgodnie z harmonogramem. Wczoraj poobiedzie wytapetowałam jedną ze ścian, także wracam do żywych.
UsuńStrasznie się cieszę, że kupiłaś aparat. Teraz to będziesz wymiatać. Na jaki się zdecydowałaś?
pozdrawiam
Ja tak samo! Tym bardziej, że w maju mam urodziny, a więc to bezwarunkowo mój ulubiony miesiąc :P Czy jest jakiś piękniejszy? Na pewno nie :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam maj!!! to moja ulubiona pora roku!!! Muszę ci się pochwalić że zostałam szczęliwą posiadaczką bujanego fotela identycznego jak Twój! Czeka go jeszcze mały "remoncik" i napewno będzie tak cudny jak Twój :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie***
Przepięknie u Ciebie w maju - latarenkowo, kwieciście i nastrojowo...
OdpowiedzUsuńTeż kocham maj za feerię barw i zapachów.
Pozdrawiam majowo! Ola Sz.
Kasiu, zainspirowałaś mnie do działania, proszę powiedz jaką dokładnie farbą pomalowałaś fotel i czym dokładnie, jak to zrobiłaś krok po kroku, czekam na info zwrotne,
OdpowiedzUsuńdziękuje i pozdrawiam,
Aga :)
Aga malowałam farbą akrylową Altax, szybko schnie i nie śmierdzi jak olejna. Do malowania użyłam sprężarki i pistoletu do malowania oczywiście przed wyszlifowałam fotel papierem ściernym.
Usuńpozdrawiam
Kasiu cudnie tu u ciebie pozwól ze sie rozgoszcze:)
OdpowiedzUsuńPięknie, kwiecisto u ciebie :) mam taki sam fotel :) jeszcze nie przeszedł metamorfozy, ale kiedyś na pewno się doczeka :) Bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Marta
Jestem tu pierwszy raz ale jak zobaczyłam Twój dom to aż wyprostowałam kręgosłup. jest tak jakbym kiedyś marzyła urządzić swój dom. Jest u Ciebie tak "po mojemu". Ach.......
OdpowiedzUsuńKasiu podziwiam Cię. Jak przeczytałam o klejeniu tapety to zastanawiałam się gdzie??? bo jak dla mnie to wszędzie jest bajkowo. Poza tym podziwiam za wytrwałość chciałabym tak troche siły i zapału od ciebie ukraść. Jestem na etapie totalnego chaosu po wymianie okien w domu i cos mnie juz trafia bo wszędzie jest kurz a jak pomyśle ile pracy jeszcze zostało żeby to wszystko uporządkować to yhh... mam ochotę przenieść sie na twój taras
OdpowiedzUsuńKasiu po prostu z jednej strony aż miło popatrzeć jak masz pięknie i jak potrafisz wszystko pozmieniać jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki a z drugiej,przykro że sama nie mam czasu i nie potrafię się zabrać za swój dom który właśnie urządzamy.Jesteśmy na etapie podłóg a dokładnie podłogi gresowej w kuchni i przedpokoju która już zaczyna mnie wkurzać bo widzę jak będzie trzeba uważać żeby nie zarysować a przy dwójce małych dzieci będzie naprawdę ciężko ;-)).Podziwiam każdy Twój pomysł i czas który temu poświęcasz a mnie wciąż go brakuje . Mam jeszcze jedno pytanko,pamiętam kiedyś na stronie miałaś taki śliczny niby dywanik ,wycieraczka w kolorach czarny z beżem czy bielą ,myślałam o takim do przedpokoju ale nigdzie nie mogę znaleść podobnego a szukałam wszędzie w lerła w obi i na allegro i nic . Pomóż proszę ;-))
OdpowiedzUsuńWitaj Magdo. Kochana dziękuje Ci za tyle ciepłych słów, które dodają mi skrzydeł.
UsuńU mnie z czasem też jest krucho, znalezienie wolnej chwili graniczy z cudem. Praca, dzieci dom to naprawdę nie jest proste. Nie chce Cię straszyć, ale polerowany gres to koszmar. wygląda ładnie tylko jak go umyjesz i nie pozwolisz nikomu wchodzić. Ja już nigdy bym się na niego nie zdecydowała.
Chciałabym pomóc Ci z tym dywanikiem ale niestety nie wiem o który chodzi. Czy o czarno-białą matę HAUSE DOCTOR?, kupiłam ją w jakimś sklepie internetowym.Czy może o czarne okrągłe dywaniki Shaggy? one pochodzą z allegro.
pozdrawiam serdecznie i życzę udanego wykańczania i urządzania domu :)))
Kasia
przepięknie , aż brak słów :)
OdpowiedzUsuń