Witajcie
Ostatnie popołudnia minęły mi pod znakiem "ciężkiej pracy" :)
krótko mówiąc narobiłam się jak głupia.
Całe szczęście, że efekt końcowy mnie satysfakcjonuje i jest dla mnie nagrodą wieńczącą wysiłek włożony w stworzenie wyjątkowej rzeczy
Zacznę może od początku.
W zeszłym roku sprawiłam sobie pewien stary kredensik. Jak większość rzeczy w domu poszedł pod pędzel i zyskał nową jasną szatę, oczywiście białą. Z ogromnym zapałem przystąpiłam do pracy, która wydawała się szybka, lekka i przyjemna. Bardzo szybko zeszłam jednak na ziemię. Okazało się, że z pod farby wybijają brzydkie żółte plamy.
Z uporem malowałam dalej myśląc, że następne warstwy zniwelują owy defekt. Niestety myliłam się. Plamy z czasem wybijały z powrotem, jakby tego było mało akrylowa farba, którą malowałam kompletnie nie trzymała się podłoża. Lekkie uszkodzenie, a nawet zadrapanie paznokciem sprawiało, że farba odchodziła.. U kresu sił i cierpliwości poddałam się zostawiając to badziewie w tak opłakanym stanie.
Minęło trochę czasu. Zregenerowałam siły i postanowiłam podejść do prac nad kredensem raz jeszcze.
Zaczęłam od internetu i szukania informacji na temat malowania starych mebli. Natrafiłam na farby, o których wcześniej nie słyszałam, a bardzo mnie zaciekawiły. Mowa o farbach Annie Sloan. W Polsce są tylko trzy babki, u których można je kupić. Zadzwoniłam do jednej z nich i dowiedziałam się więcej na ich temat.
Więcej na temat farb możecie przeczytać tutaj.
Okazało się, że mój kredens pokryty jest jakąś bejcą lub pokostem używanym do konserwacji antyków (stąd plamy i nietrzymanie się farby) Konieczne było ściągnięcie całej białej akrylowej farby-koszmar. To między innymi robiłam ostatnimi popołudniami :( Później dwie warstwy wodnego lakieru (jeżeli powierzchnia mebla pokryta jest farbującą bejcą zaleca się przemalowanie lakierem) Reszta pracy była dla mnie czystą przyjemnością i "pracą twórczą" Zapomniałam dodać, że malując farbami Annie Sloan nie musimy szlifować powierzchni z lakieru, forniru itp.
Efekt końcowy poniżej.
i jeszcze najważniejsza kwestia na DZISIAJ
***
Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty !!!!!
***
W trakcie: po zdjęciu białe farby
Na dziś to tyle.
pozdrawiam i do następnego.........